15 lutego 2021

428. Revox niacynamid - tani kosmetyk ograniczający wydzielanie sebum

 

revox niacynamid

Posiadaczki cery mieszanej muszą się sporo naszukać, zanim dobiorą pasujące do siebie krem na dzień, podkład i puder. A wszystko po to, żeby makijaż wyglądał dobrze dłużej niż dwie godziny. Dokładanie kolejnych warstw pudru czy stosowanie bibułek matujących nie zawsze pomaga, a często efekty jest jest jeszcze gorszy niż bez nich - podkład się warzy, ściera, zbyt duża ilość pudru robi nam na twarzy ciastko. O ile wygodniej jest mieć pod kontrolą wydzielanie sebum i nie martwić się o świecenie zaraz po wyjściu z domu.

Ja przetestowałam już wiele kremów matujących, pudrów sypkich i w kamieniu, oraz podkładów - nigdy rozświetlających, bo tych bałam się jeszcze bardziej. Moja mieszana cera miewała różne momenty, i bywało, że żaden krem ani żaden puder się nie sprawdzał. Wielkim błędem też było traktowanie mojej skóry zbyt mocnym wysuszaniem i zaniedbywanie nawilżania. Dopiero dzięki blogom i innym dziewczynom zrozumiałam, że oczyszczanie i nawilżanie to podstawa, dla każdego rodzaju cery.

revon niacynamid

 Podczas zakupów w Hebe wpadły mi w oko nowości (wtedy) firmy Revox. Do wyboru miałam zapakowane w wykonane z ciemnego szkła buteleczki z pipetką m.in. kwas hialuronowy, salicylowy, niacynoamidowy czy witaminę C. Dziś bez promocji kosztując one od 24,99 zł do 29,99 zł. Ja 10% kwas niacynoamidowy kupiłam na promocji w porażającej cenie 11zł.

 

SKŁAD

Aqua, Niacinamide, Propylene Glycol, Zinc Citrate, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, Disodium EDTA. 

 

Serum kupiłam głównie z myślą o nawilżeniu skóry, jednak dobroczynne działanie tego kwasu jest dużo większe. Niacynamid łagodzi podrażnienia i jako pochodna witaminy B3, wspomaga jej regenerację. A ponieważ każdy wyprysk to mała rana na skórze, jest pomocny i dla skóry mieszanej, ze skłonnością do wyprysków, jak i dla skóry suchej, produkującej mniejszą ilość sebum i potrzebującej zwiększonej ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Kolejnym pożądanym działaniem niacynamidu jest redukcja przebarwień i regulacja wydzielania sebum. 


Stężenia 10% nie poleca się osobom, które nigdy nie używały tego kwasu. 10% to sporo jak na jakikolwiek kwas i powinno się zaczynać od mniejszego stężenia, obserwować swoją skórę, i stopniowo zwiększać stężenie - jeśli jest to potrzebne. Ja używałam już wcześniej serum, w którym znajdował się niacynamid, nie bałam się więc podrażnienia stężeniem 10% - choć ono oczywiście jest zawsze możliwe, i dlatego tak ważne jest obserwowanie reakcji skóry na dany produkt i reagowanie, kiedy zauważymy niepożądane skutki.


revox niacynamid


A jak u mnie zadział niacynamid od Revox? Przede wszystkim, okazał się bardzo łagodny. Nakładałam kilka kropel na skórę codziennie, po toniku i przed kremem. Kwas jest lekko lepki, i nawet po kilkunastu minutach od wklepania w twarz pozostawia lekko lepką warstwę. Jeśli próbowałam nałożyć  na niego za szybko krem, ten się mazał i nie chciał wchłonąć, warto więc dać niacynamidowi trochę czasu. Czy codziennie stosowanie stężenia 10% podrażniło moją skórę? Absolutnie nie. Ani przez chwilę nie czułam żadnego dyskomfortu. Skóra nie była zaczerwieniona, bardziej wrażliwa, nie zaczęła się oczyszczać, co skutkowałoby nagłym wysypem. Niacynamid nie zrobił mi żadnej krzywdy.

 Zrobił za ogromną dobrą robotę w kwestii nawilżenia i regulacji wydzielania sebum. Po wprowadzeniu do pielęgnacji niacynamidu pierwsze co zauważyłam, to mniejsze przetłuszczanie się skóry - zarówno pod makijażem jak i wtedy, kiedy tego makijażu nie miałam. Ja, która zawsze w ciągu 8 godzin pracy musiałam matowić czoło - ono pierwsze się świeciło, mogłam przestać martwić się o to, czy mam w torebce puder. Od wyjścia z domu do powrotu, w standardowy dzień pracy, mija u mnie 9 godzin. W ciągu dnia skóra zaczyna się przetłuszczać i świecić, to oczywiste, ale jest to tak lekki błysk, że absolutnie mi nie przeszkadza i na pierwszy rzut oka nawet nie jest tak widoczny. Po 9 godzinach po makijażu widać, że został zrobiony kilka godzin temu, ale nie mam twarzy, jakbym stała za blisko rożna z piekącym się kurczakiem - a z mniej zastygającymi podkładami i takie historie się zdarzały. Teraz pudru używam oszczędnie, tyle tylko żeby utrwalić makijaż. Już nie muszę tworzyć z niego bariery dla sebum, bo to robi za mnie niacynamid.

Co z nawilżeniem? Oczywiście, ono też jest zauważalne. Aczkolwiek bywają okresy (mamy okres grzewczy, co też ma w tym swój udział), że moja skóra wydaje się odwodniona i przesuszona, i widoczne są na niej suche skórki. Peeling i trochę czasu zawsze w takich momentach pomagają. Niacynamid więc nawilża, ale nie jest idealnym źródłem nawilżenia, dzięki któremu zapomnieć można o suchych skórkach. Jest dobrą podstawą pod krem nawilżający, ale absolutnie go nie zastąpi.  

revox niacynamid

Wydajność kwasu jest bardzo dobra. Używam go od mniej więcej pół roku i jeszcze na minimum miesiąc powinno go wystarczyć - a używam go codziennie. Podsumowując, bardzo polecam kwas niacynoamidowy firmy Revox. U mnie sprawdził się świetnie jeśli chodzi o regulację wydzielania sebum. Okazał się też bardzo łagodny i niepodrażniający. Warto kupić go w promocji, choć nawet bez niej cena 25zł nie jest wygórowana. Ja z pewnością kupię kolejne opakowanie, żeby dalej utrzymać efekt, który dzięki niemu osiągnęłam. Dla mnie to najlepszy matujący kosmetyk, jaki używałam.