Dziś mam dla Was recenzję pewnego produktu do kąpieli, którego nigdy nie użyłam w wannie, zdążyłam jednak poznać go w inny sposób. Zapraszam na recenzję.
Lorin, Lawendowa sól do kąpieli
Co mówi producent?
Co widać gołym okiem?
Sól znajduje się w plastikowym pojemniku o dużym otworze, przez który dobrze wydobywa się średniej wielkości kryształki. Po bokach jest lekko spłaszczona i wyposażona w wypustki, przez co butelka nie wyślizgnie nam się nawet z mokrych rąk. Ciekawe rozwiązanie, prawa? A jakie praktyczne.
Pojemność
600 g
Cena
ok. 4 zł,
Dostępność
swoją sól kupiłam w Auchan, nie natknęłam się na nią nigdzie indziej
Skład
SODIUM CHLORIDE, SODIUM LAURYL SULFATE, PARFUM, PROPYLENE GLYCOL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA EXTRACT, LINALOOL, CI 17200
Moja opinia
Jak już pisałam we wstępie, soli nie użyłam ani razu w wannie. Kupiłam ją w czasie, kiedy najsroższa zima minęła, i nie miałam już wtedy ochoty na gorącą kąpiel. Bo kąpiele lubię tylko w najzimniejsze dni. Sól przydała mi się do moczenia stóp. Po całym dniu poza domem, staniu na przystankach moje stopy były wieczorem zziębnięte i zmęczone. Dlatego jeszcze przed prysznicem fundowałam im dziesięciominutową kąpiel w ciepłej wodzie z dodatkiem tej soli. Jak sprawdziła się w tej roli?
Dokładnie i szybko się rozpuszcza, w misce nie zostawał ani jeden nierozpuszczony kryształek soli. Barwiła wodę na jasnofioletowy kolor i odrobinę ją natłuszczała. Stopy po takiej kąpieli były nie tylko odprężone, ale też jakby bardziej nawilżone. Zapach ma naprawdę cudowny, ale ja lawendę kocham pod każdą postacią, więc mogę być nieobiektywna. Bardzo mnie ten aromat odpręża, a podczas używania soli czuć go było w całej łazience.
Sól bardzo mi się spodobała, i po jej zużyciu chętnie wypróbuję inne warianty zapachowe. Cena jest śmieszni niska, a jeśli używam soli tylko do kąpieli stóp, wydajność jest porażająca.
Nigdy nie miałam tej soli:) bardzo lubię moczyć nogi w soli, dlatego może kiedyś skuszę się akurat na ten produkt:)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam takie kąpiele, uwielbiam! Aczkolwiek nie często sobie na nie pozwalam, bo w tygodniu żal mi wylegiwać się w wannie, kiedy mogłabym zrobić coś bardziej pożytecznego. Nie lubię czytać w wannie, zawsze zamoczę książke :/ Sole do kąpieli uwielbiam, choć ostatnio zdradzam je z olejkami. Tej, o której dzisiaj piszesz nie znam, ale darzę ogromnym uczuciem te z Biedronki. Może je kojarzysz?
OdpowiedzUsuńSole z Biedronki znam tylko "z widzenia". Ja też zawsze moczę książkę, ale czytając w wannie nie mam właśnie takiego poczucia, że marnuję czas :)
Usuńnigdy wcześniej nie używałam takiej soli, możliwe, że z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie od razu sobie pomyślałam, że skoro nie do kąpieli to na pewno do stóp i powiem Ci, że ja robie dokładnie tak samo :D
OdpowiedzUsuńZapach lawendy lubię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sole do kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za solami...
OdpowiedzUsuńRaczej nie jestem fanką soli do kąpieli...
OdpowiedzUsuńNie używam soli do kąpieli bo preferuję prysznic.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Dlatego musiałam jej znaleźć alternatywne zastosowanie :) A próbowałam nawet używać jako pachnidła w pokoju, ale niestety kryształki nierozpuszczone w wodzie nie pachną zbyt mocno.
Usuńmiałam tą sól i jestem w niej zakochana :) obserwuje :*
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam gorące kąpiele o każdej porze roku chyba, no może z wyjątkiem tych naprawdę upalnych dni. W te upalne za to często moczę nogi jeśli siedzę w domu ale w zimnej wodzie haha, od razu się człowiek orzeźwia.
OdpowiedzUsuńNo ale wracając do tematu też bardzo lubię dodawać sole do kąpieli stóp. :) Zawsze to przyjemniej :) Fajnie że ta się sprawdziła.
Może kiedyś ją wypróbuję, bardzo lubię sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńNie mam wanny więc niestety muszę sobie odpuścić sole i inne tego typu uprzyjemniacze kąpieli :(
OdpowiedzUsuńLubię zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dawno miałam lawendową sól do kąpieli. Pachnie obłędnie ! :)
OdpowiedzUsuńja chyba sobie zrobie taką;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie uprzyjemniacze do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńMarka kompletnie mi nieznana :) Lubię kąpielowe umilacze, takie gadżety zawsze mam w swojej łazience. A zapach lawendy idealny na wieczorne kąpiele :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Wolę prysznic, ale kąpiel też czasem kusi :) Widziałam ją w Auchan, ale na razie nie planuję zakupu
OdpowiedzUsuńLubię sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie sole :) swietne sa z Isany. tej jeszcze nie mialam ale jak ja napotkam na swojej drodze to szybko to nadrobie ;)
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie :)zostaje tu jeszcze i obserwuje :)
Dziękuję :) Tych z Isany nie miałam, ale mam zamiar wypróbować, bo mają ciekawe zapachy.
UsuńSuper sprawa, szczerze nie wpadłabym na to ,że można użyć jej do moczenia stóp :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki !
Chętnie bym wypróbowała tylko inny zapach :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za lawendowymi zapachami ;/
OdpowiedzUsuńLubię zapach lawendy :]
OdpowiedzUsuńWielką fanką lawendy nie jestem wiec pewnie wolałabym inny zapach :)
OdpowiedzUsuńSole do kąpieli super umilają kąpiel ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam wanny, więc pozostają mi tylko żele o ładnych zapachach pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuń