Pogoda znowu nam zgotowała niespodziankę. Ale czy ktoś na serio przejmie się zimnym wiatrem i śniegiem, pozwoli sobie zepsuć Wielkanoc? Ja zdecydowanie nie. Wielkanoc zawsze kojarzyła mi się z nowym początkiem, z wiosną, kiedy wszystko zaczyna się od nowa. Dla mnie to właśnie ten okres obfitował w postanowienia na następny rok, nie początek stycznia, kiedy po prostu nie czuję, że coś się kończy a coś zaczyna. Rany, ile ja mam planów w głowie każdej wiosny :)
Dzisiejszy post bierze udział w akcji Joko - Celebruj Chwile. Po więcej informacji, a także linki do innych postów, biorących udział w akcji, odsyłam Was tutaj.
Świece to moje osobiste uzależnienie. Mam je pochowane po szafkach, bo nie mają już gdzie stać na widoku. Z Ikei nie mogę wyjść bez kolejnej porcji moich czasoumilaczy. Nawet nie muszą być zapachowe - grunt, żebym mogła je zapalić i wpatrywać się w płomień. Miałam już fazę na robienie własnych świeczek, teraz przyszła pora na decoupage na świecach. To mój pierwszy raz i jak oglądam sobie zdjęcia innych świec ozdobionych tą metodą, to moje mam ochotę postawić na najwyższej półce, żeby nie były za dobrze widoczne. Ale początki nigdy nie są łatwe, i to tylko motywuje mnie, żeby dalej próbować.
Zapraszam Was na instrukcję, jak ozdobić świece na Wielkanoc (i na każdy inny dzień).
Potrzebujemy:
- świecy
- kolorowej serwetki papierowej z motywem świątecznym
- nożyczek
- klej decoupage do świec
- pędzelek
Klej jest przeznaczony do ozdabiania świec. Dzięki niemu świeca ładnie się spala i nie dymi, nawet kiedy zaczynają się topić kolorowe ozdoby (podobno :) jak to wyjdzie w praktyce okaże się na świątecznym stole, obym wszystkiego nie podpaliła). Kupiłam go w sklepie plastycznym za ok.8 zł. Wydajność ma porażającą. Do obklejenia dwóch świec zużyłam odrobinę kleju, który znajdował się na zakrętce. Jeden słoiczek i możemy otworzyć produkcję masową. Pędzelek (mój 6 zł) i pojedyncze serwetki (0,80 za sztukę) również można kupić w sklepie plastycznym. Świeczki mam z Ikei - 4 sztuki za 5 zł.
Z serwetki wycinamy lub odrywamy fragment, który ma znaleźć się na świeczce (według mnie, właśnie tu potrzeba największej wprawy, żeby dobrze taki element wybrać i dopasować). Rozdzielamy serwetkę na warstwy i zostawiamy tylko tę z nadrukiem.
Świeczkę smarujemy klejem a następnie przykładamy w tym miejscu wycięty element. Dociskamy palcem, podklejamy brzegi, żeby całość równo przylegała do świeczki.
Całość zamalowujemy klejem, żeby na pewno żaden fragment nie odstawał. Pociągnięcia pędzlem zaczynamy od środkowej części, kierując się ku brzegom. Inaczej serwetka może nam się odkleić od świeczki i przykleić do pędzla (tak, właśnie to mi się przydarzyło, ale obrazek na szczęście dało się uratować).
Gotowe! :)
Tak prezentują się moje świeczki.
Na tym zdjęciu kojarzy mi się ona z tortem :)
A ja Wasze przygotowania do świąt? Faza sprzątania czy pieczenia? A może do Wielkanocy podchodzicie na luzie i nie ma u Was tej całej gorączki przygotowań?
Nie obejdzie się, oczywiście, bez życzeń :)
Życzę Wam wszystkim rodzinnych, radosnych świat Wielkiej Nocy. Pięknego słońca nie tylko na zewnątrz, ale też wewnątrz - w waszych domach i sercach. Niech to święto będzie też Waszym odrodzeniem, początkiem nowych, lepszych dni. Niech Was pozytywnie naładuje :)
Wesołych Świąt :)
ale super!!
OdpowiedzUsuńWesołych świat :)
OdpowiedzUsuńa świeczki piękne
U mnie zdecydowanie faza pieczenia i gotowania :-) Również życzę Ci, aby te Święta były radosne, spokojne i szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda :) Wesołych Świąt, smacznego jajeczka i wszystkiego dobrego, samych miłych chwil z bliskimi :)
OdpowiedzUsuńwyszło niepowtarzalnie:)
OdpowiedzUsuńwyszło niepowtarzalnie:)
OdpowiedzUsuńRadosnych Świat ;)
OdpowiedzUsuńMnie zima trochę załamała no ale trudno, to minie;) zdobienie super:)
OdpowiedzUsuńŚliczne świeczki. Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńfajnie, nie zgadłabym ze to z serwetek:)
OdpowiedzUsuńi ze zwyklej swieczki zrobila sie kolorowa wielkanocna ,super :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bawiłam się w scrapbooking i uwielbiałam wszelkiego rodzaju dekorowanie. Niestety, ale przez brak czasu jakoś przestałam...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę technikę i często wykonuje takie dodatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))
Nie wiedziałam, że tą metodą można dekorować świeczki :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam świeczki i woski ale jednak wolę pachnące :) Jednak w takie ozdabianie chętnie bym się pobawiła :)
OdpowiedzUsuń