Na początek coś do włosów.
1. Regenerująca maska czekoladowa Kallo - kiedy w najnowszej gazetce Hebe zobaczyłam tę litrową maskę, o zapachu czekolady, i do tego w śmiesznie niskiej cenie (12 zł.), po prostu musiałam ją kupić. Mało brakowało, a nie dostałabym już tego zapachu, z półki wzięłam ostatnie opakowanie. Zapach jest po prostu boski, zobaczymy jak z działaniem.
2. Odżywka volume lift Syoss - odżywkę tę kupiła właściwie moja siostra, myśląc, że to szampon (tak to jest jak się etykiet nie czyta, tylko bierze pierwszą lepszą butlę stojącą przy szamponach). Koniec końców, odżywka dostała się mnie. Szampony z Syoss należą do moich ulubionych, odżywek jeszcze nigdy nie miałam.
3. Szampon przywracający blask Yves Rocher - mój pierwszy kosmetyk Yves Rocher. Kupiony na próbę przy okazji pierwszych zakupów w tym sklepie.
4. Elseve fibralogy szampon ekspansja gęstości - zakup nieplanowany. Kupiłam go na wyprzedaży w miejscowym hipermarkecie za jedyne 5 zł. Odżywkę z tej linii już mam (według mnie nie działa nic), zobaczymy jednak jak się spisze szampon.
5, 6, 7. Żele pod prysznic Yves Rocher - Małe zapasy żeli, z czekiem rabatowym trzeci był gratis. Trochę żałuję, że zamiast granatu nie wzięłam drugiego opakowania kawy - pachnie nieziemsko. Już nie mogę się doczekać, kiedy wykończę żel, który właśnie używam, i dobiorę się do tego cuda.
8. Masło do ciała o zapachu jagodowej muffinki Perfecta - Po prostu nie mogłam mu się oprzeć. Zakup, z którego jestem chyba najbardziej zadowolona. Zaraz po powrocie do domu się nim wysmarowałam. Zapach obłędny, już chyba nie potrzebuję perfum.
9. Bania Agafii solny peeling odchudzający - Efektu odchudzania się nie spodziewam, pierwsze testy jednak wypadły bardzo pomyślnie. Wielki plus za wydajność, wystarczy dosłownie odrobina by porządnie zetrzeć skórę.
10. Brązujący mus do ciała Bielenda - Zależało mi na czymś, dzięki czemu uzyskam efekt stopniowej opalenizny, bez brzydkich smug czy przebarwień. Na razie widzę malutką zmianę. Trochę za małą, jak dla mnie.
11, 12. Bania Agafii, maseczki do twarzy - kojąca i oczyszczająca - Zachęcona sukcesem niebieskiej rosyjskiej maseczki, postanowiłam wypróbować inne.
13. Żel oczyszczający do twarzy z aloesem - Produktów do mycia twarzy nigdy nie za wiele.
14. Krem-żel do twarzy z aloesem - Dostałam go w komplecie z żelem oczyszczającym na urodziny.
15. Dwufazowy płyn do demakijażu oczy Ziaja - Któryś już z rzędu. Świetnie radzi sobie z wodoodpornym tuszem i jest w naprawdę niskiej cenie.
16. Mascara sexy pulp Yves Rocher - Gratis otrzymany przy zakładaniu karty. Uwielbiam dostawać coś za darmo, tuszy jednak używam tylko wodoodpornych (inne się po prostu u mnie nie sprawdzają), ten więc już podarowałam mojej siostrze. Narzeka tylko na szczoteczkę.
Po przyjrzeniu się zakupom stwierdzam, że mam wszystko czego mogłabym potrzebować. Mam więc gorącą nadzieję, że w tym miesiącu dam już spokój mojemu portfelowi i odpuszczę sobie zakupowy szał. Choć czasami naprawdę trudno jest mi się powstrzymać, szczególnie kiedy kuszą jakieś nowe promocje.
Oprócz kosmetyków pojawiły się u mnie jeszcze dwie inne cudowne nowości.
Dwie słodkie koteczki. Mają dopiero trzy tygodnie, a już strasznie dokazują. Póki co w obrębie łóżka mojej siostry, prawdziwa zabawa zacznie się, kiedy nauczą się z niego schodzić. W najbliższych postach możecie spodziewać się więcej fotorelacji z procesu dorastania kociąt.
Nie mam w swoich zasobach nic z tego, co masz Ty. Jednakże gdy zobaczyłam żel grejpfrutowy... Muszę go mieć, choćby ze względu na zapach! :P No i kusi masło do ciała - jagodowa muffinka. Jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNo i urocze kociaczki, jej. Aż mój kocur znowu mógłby być malutki i taki słodki :P
Interesuje mnie ta maska Kallos, czekam na Twoją recenzję. Kociaczki są przesłodkie :D
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Jestem zainteresowana tą regenerująca maską czekoladową. Mam nadzieję, że jak przetestujesz ją to napiszesz o niej conieco
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw kosmetyków!
OdpowiedzUsuńA kotki przesłodkie!
ja bardzo lubię YR zwłaszcza za gratisy i zniżki:))
OdpowiedzUsuńCo do maski to używam obecnie mojej waniliowej. Także litrowa.
OdpowiedzUsuńUżywam i uzywam i końca nie widać ;D
Nie używałam nigdy YR muszę spróbować :D
http://pozytywizja.blogspot.com/
Swietne nabytki, ta czekoladowa maska bardzo mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńKociaczki urocze, przeslodkie, zaglaskalabym :)))
nie lubię płynu do demakijażu z ziaji... nie radzi sobie ;/
OdpowiedzUsuńMiałam różne maski Kallos, ale tej nie widziałam :)
Żele z YR są moimi absolutnymi hitami ! a kawusia wymiata ! Najlepszy zapach pod słońcem - polecam go wszystkim i jeszcze nikt nie był niezadowolony :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta maseczka czekoladowa do włosów. Miałam ten płyn dwufazowy, też uważam, że jest super... tylko mało wydajny. Jednak i tak Ziaja rządzi!
OdpowiedzUsuńHaha kochana ja też robiłam w tym miesiącu pierwsze zakupy w YR i tez wziełam ten kawowy zapach a nawet dwa zgadzam się jest cudowny! :D Czekam już na Twoją recenzję w sprawie szamponu z YR :D
OdpowiedzUsuńA kociaki kochane ^^
Ale słodkie kociaki!
OdpowiedzUsuńPierwsze zamówienie z YR też składałam niedawno, ciekawa jestem czy polubię się z tą marką :)
ta czekoladowa maska mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki fajne ale kociaki to istny cód świata :D
OdpowiedzUsuńniesamowite mają pyszczki, jakie słodziaki ^^ <3
pozdrawiam cieplutko myszko ;*
ayuna-chan.blogspot.com
Spore zakupy :) Kilka z tych kosmetyków miałam i je bardzo lubiłam :) A kotki sa śliczne ;)
OdpowiedzUsuńNazbierałaś tych nowości, zainteresowały mnie te żele z Yves Rocher :D
OdpowiedzUsuńJejuuuu jakie cudowne koty, akurat 2 - w sam raz dla nas :D Szampon L'oreal ma już Alicja, kupiony na próbę i chyba podobnie jak odżywka nic nie działa :) Czekamy na opinię o szamponie z Yves Rocher :) A płyn do demakijażu z Ziaji to ulubieniec Magdy <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
AIM STYLE
Kociaki przesłodkie.
OdpowiedzUsuńZ całosci znam tylko żele z YR (lubię) i dwufazę z Ziai (podrażniała).
trochę nowości się uzbierało, ale to kociaki przyciągają całą uwagę:)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych nowości :) a kociaczki to bym Ci chętnie podkradła :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowa maska bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńŚliczne małe kotki!
przepiękne te kocięta !!!!
OdpowiedzUsuńOjejciu jakie piękne koty <3 Zakochałam się :) Pewnie teraz są już duże :>.
OdpowiedzUsuń