14 sierpnia 2017

395. Lirene Dermoprogram Ideale - Glam&Matt duo effect

Wiecie, że jeszcze nigdy nie pisałam recenzji podkładu? Zawsze były tylko krótkie wzmianki przy nowościach czy denku. Pora jednak na pełnowymiarową recenzję kosmetyku, bez którego nie wyobrażam sobie makijażu. Czasami oczywiście rezygnuję z malowania się i pozwalam mojej skórze odpocząć, i to niekoniecznie wtedy, kiedy siedzę w domu. Jeśli jednak robię sobie makijaż, podkład musi być. Dziś chciałabym opowiedzieć o moich wrażeniach dotyczących podkładu Glam&Matt Lirene Ideale.



Zaciekawił mnie podwójny efekt podkładu - rozświetlenie i matowienie. Czy to w ogóle możliwe? No bo jak coś jest matowe, to z definicji się nie błyszczy. Tak o połączeniu dwóch różnych efektów pisze producent:

Innowacja - DUO EFFECT - fluid o podwójnym działaniu!

Matuje dzięki systemowi pigmentów nowej generacji, które rozpraszają i odbijają światło od powierzchni skóry.

Rozświetla wypełniając skórę światłem, sprawiając, że cera wygląda świeżo i promiennie, bez efektu błyszczenia. 

Spektakularne rezultaty - nieskazitelna cera w każdym świetle!



 Podkład znajduje się w ciężkiej, szklanej buteleczce. Z opakowania zawsze wydobywa się go za dużo, a niestety nie da się nacisnąć pompki lekko, bo się zacina i zawsze trzeba użyć do tego więcej siły. A wtedy dociska się do samego dołu i na dłoni ląduje bardzo duża kropla podkładu,

Podkład ma rzadką konsystencję i trzeba go nakładać po troszku, bo marze się i dość długo zastyga na twarzy. To plus, bo można go poprawiać i poprawiać, aż efekt będzie zadowalający. Tylko na nałożenie drugiej warstwy - jeśli będzie to potrzebne - trzeba troszkę poczekać.




Kupiłam odcień 02 Neutralny, który okazał się bardzo ciemny. Nigdy, nawet zimą, nie biorę odcieni najjaśniejszych. A  tu drugi na skali okazał się tak ciemny, że żeby go w ogóle użyć musiałam poczekać do letniej opalenizny. Nie wyobrażam więc sobie, kto mógłby użyć odcienia 04 Opalony. Podkład ma jeszcze tę przykrą wadę, że po nałożeniu na twarz ciemnieje. Dobrze chociaż, że robi to od razu, a nie na przykład po godzinie, kiedy już wyszłam z domu. 

Co z jego podwójnym efektem? A no jest, ale jest to podwójny błysk, a nie błysk i mat. Podkład nie dość, że w ogóle nie matuje, to potwornie się świeci. Jasne, można, a nawet należy użyć pudru, żeby go choć lekko zmatowić i utrwalić. Ale taki błysk już za chwilę spod pudru wyjdzie. Jeśli do tego ma się cerę mieszaną w kierunku tłustej jak ja, podkład na twarzy wygląda ładnie max. trzy godziny. W czasie letnich upałów nawet nie ma sensu po niego sięgać. Wspomnieć jeszcze muszę, że podkład ma słabe krycie i w gorsze dni nie nadaje się zupełnie. Koniec końców okazuje się, że nie ma kiedy go użyć. Bo a to jestem za blada do niego, albo akurat coś mi wyskoczyło, co chciałabym ukryć, albo jest za ciepło. Albo po prostu potrzebuję makijażu na cały, a nie tylko na część dnia.



Tak sobie więc podkład stał, rzadko kiedy używany, aż w końcu oddałam go mamie. Ma ona cerę dojrzałą i suchą, aktualnie opaloną. I u niej podkład sprawdza się o wiele lepiej. W prawdzie bez pudru ani rusz, ale nie znika z jej twarzy tak szybko jak u mnie. Dobrze też wyrównuje koloryt i ładnie podkreśla opaleniznę. 

Podsumowując, podkład powinien spodobać się osobom z suchą cerą, które nie lubią i nie potrzebują efektu matu. Wtedy rzeczywiście nada ładnego blasku i wytrzyma na twarzy dłużej. Posiadaczki cery mieszanej i tłustej nie będą raczej z niego zadowolone. Na mat nie dajcie się nabrać, bo tego nie ma tu za grosz. No i odcienie koniecznie wypróbujcie na twarzy, bo to co widać na dłoni nie do końca odpowiada prawdzie. Kosztuje ok. 40 zł.

Na koniec mała prezentacja na mojej twarzy. Zdjęcia wyszły jak wyszły - czyli nie wyszły. Ale widać na nich dwie ważne cechy: błysk (nie nakładałam pudru) oraz słabe krycie.





5 komentarzy:

  1. Nie znam tego podkładu. Pewnie dlatego, że prawie zawsze ograniczam się do pudru.Dobrze, ze chociaż mamie się przydał;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię go bardzo, ładnie kryje i rozświetla ALE... niestety szybko się utlenia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie by się raczej nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie nawet 1 pewnie byłaby za ciemna. Obecnie używam z Lirene podkładu City Matt i jestem zadowolona choć też mógłby być trochę jaśniejszy :)

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.