Dziś przychodzę z recenzją kremu do rąk, który jest dla mnie absolutnym pewniakiem, który ratuje nawet najbardziej suchą skórę. Mowa o...
Regenerującym kremie do rąk od Garniera
Co mówi producent?
(kliknij, aby powiększyć)
Co widać gołym okiem?
Opakowanie w kolorze jaskrawej czerwieni, rzuca się w oczy nawet w najbardziej zapchanej torebce, dzięki czemu łatwo go znaleźć. Nie widać ile kremu zostało w tubce, a wydobycie go do końca jest bardzo trudne, najlepiej rozciąć opakowanie. Zapach jest dość intensywny, długo utrzymuje się na dłoniach. Mnie on bardzo się podoba, jest naprawdę przyjemny, całkiem różny od zapachu mleczka do ciała z tej samej serii, którego raczej już nie kupię właśnie ze względu na zapach. Krem jest w kolorze delikatnego różu, niezbyt udało mi się go uchwycić na zdjęciach. Konsystencja niezbyt gęsta, ale nie skapuje z dłoni podczas aplikacji.
Skład
Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol (zmiękczacz), Glyceryl Stearate (zmiękczacz), Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter (substancja zmiękczająca i odżywiająca), Glyceryl Stearate Se (funkcja emulgująca), Dimethicone(zmiękczacz), Allantoin (funkcja kojąca), Sodium Polyacrylate (emolient), Caprylyl Glycol (zmiękczacz), Phenoxyethanol (konserwant), Cl 14700/Red 4 (barwnik), Linalool (substancja nadająca zapach w kosmetykach), Geraniol (również nadaje zapach), Eugenol (nadaje zapach oraz działa antyseptycznie), Limonene, Hydroxycitronellal (nadaje zapach), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citral (nadaje zapach), Citronellol (nadaje zapach), Butylphenyl Methylpropional (nadaje zapach), Hexyl Cinnamal (nadaje zapach), Benzyl Alcohol (konserwant), Benzyl Benzoate (składnik substancji zapachowych), Benzyl Salicylate (składnik substacji zapachowych), Parfum/Fragrance.
Pojemność
100 ml - Wydajność raczej słaba. Jedno opakowanie wystarcza na trochę ponad miesiąc.
Cena
Ok. 9 zł. Krem znajduje się aktualnie w promocyjnej ofercie SuperPharm za 7,49 zł.
Dostępność
Drogerie oraz supermarkety.
Moja opinia
Nie mam bardzo suchych dłoni, często jednak pęka mi skóra na łokciach. To właśnie na łokcie najpierw zaczęłam stosować ten krem. Okazał się prawdziwym opatrunkiem. Nawilża i koi rewelacyjnie. Do tego dobrze się wchłania i pięknie pachnie (ale czemu się dziwić, skoro połowa składu to substancje zapachowe). Kiedy muszę zrobić pranie ręczne, krem ratuje moje podrażnione dłonie. Świetnie też radzi sobie z suchymi skórkami przy paznokciach, które są moją prawdziwą zmorą.
Podsumowując, krem uważam za idealny. Jego cena w porównaniu do wydajności jest ciut zbyt wysoka, ale za ceną idzie naprawdę świetna jakość, można więc to przeżyć. Krem ten gości na mojej toaletce już od dawno, i prędko z niego nie zrezygnuję, chociaż stosuję też inne kremy, kiedy skóra moich dłoni nie potrzebuje jakiegoś super nawilżenia. Polecam go wszystkim, którzy mają kłopot z naprawdę suchą skórą. Już po kilku użyciach szorstkość znika na długi czas.
Nie używałam tego kremu, ale ogólnie uważam garniera za bardzo dobrą firmę :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo odpowiadają mi szampony, ale na przykład kocham toniki :)
pozdrawiam cieplutko myszko ;*
Ten kremik bardzo mnie kusi juz od dluszego czasu, niestety u nas go nie widzialam ;( Rowniez lubie jesien, choc fakt przyszla w tym roku za szybko, drzewa juz nabieraja tutaj kolorow ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i sprawdził się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię balsam z tej serii :-)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, bardzo dobry kremik w przystępnej cenie :)
OdpowiedzUsuńWrzesień to zdecydowanie jesień i wcale nie tak jak jest podane w kalendarzu a jak dla mnie od pierwszego września się zaczyna!
OdpowiedzUsuńCo do kremu to pare razy przechodziłam obok niego,ale jakoś nie byłam przekonana,teraz chyba go kupie :))
Zbiera same dobre recenzje. Chyb będę musiała się w niego wyposażyć :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten krem i uważam że jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem! To mój ulubieniec od lat :)
OdpowiedzUsuńOstatnio go kupiłam :)
OdpowiedzUsuńu mnie na pierwszym miejscu od lat ;) co jak co :) ta czerwona seria kosmetyków dla mnie idealna . Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam całą tę się i krem do rąk i balsam. Z czasem mi trochę przeszło, chyba moja skóra się do niej przyzwyczaiła.
OdpowiedzUsuńja mam różowego garniera jakos bardziej odpowiedni jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale kremy z Garniera lubię ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj borykam się z suchymi dłońmi, kiedy przychodzi zima. W tamtym roku odkryłam kremy z neutrogeny. Kupuję duże opakowanie, smaruję obficie dłonie - zakładam rękawiczki bawełniane. Dwie takie kuracje i dłonie jak nowe :)
Nigdy go nie miałam. Chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kremami do rąk ale odkąd pracuję( czyli od tyg) chyba zacznę się z nimi przyjaźnić :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze ale kiedyś wypróbuję bo często zmieniam kremy do rak :)
OdpowiedzUsuń