8 grudnia 2015

145. Bania Agafii, Czarna kąpiel

Kiedyś kupowanie szamponu nie było czymś, co zajmowałoby mi więcej czasu i pochłaniało dużo uwagi. Szampon to szampon, każdy dobry (byle tylko nie szampon z odżywką w jednym, po takim połączeniu włosy wyglądają u mnie jak nieumyte). Trochę ponad rok temu postanowiłam spróbować czegoś nowego, i tak trafiłam na szampony Yves Rocher. Moje wlosy, a właściwie skóra mojej głowy, tak się do nich przyzwyczaiła, że teraz drogeryjne szampony wywołują u mnie potworne swędzenie. No ale ile mogę używać tych samych szamponów, kiedy na rynku jest tyle nowości, tyle zapachów?

Rosyjskie szampony to jedne z niewielu, które absolutnie w żaden sposób nie podrażniają skóry mojej głowy. Dziś na tapetę biorę Czarną Kąpiel Agafii.


Co widać gołym okiem?
Szampon zamknięty jest w poręcznej, raczej małej butelce z ciemnego plastiku, przez który nie widać, ile szamponu jest jeszcze w środku. Zamykanie na klik jest wygodne, nie zacina się i nie otwiera. 

Szampon jest bardzo gęsty, ma konsystencję trochę glutowatą. Nie rozlewa się na dłoni, uformowaną z niego kulkę można po dłoni przesuwać. Jest w kolorze ciemnobrązowym, nie brudzi jednak wanny.


Co mówi producent?
Szampon chroni przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Kwiaty dziurawca zawierają mnóstwo biologicznie aktywnych substancji, odżywiają cebulki włosowe. Szałwia wzmaga krążenie krwi i wzmacnia korzenie włosów, zapobiega pojawieniu się łupieżu.

Skład
AQUA, SODIUM COCO-SULFATE, LAURYL GLUCOSIDE, COCO-GLUCOSIDE (AND) GLYCERYL OLEATE, ARCTIUM LAPPA ROOT OIL, HYPERICUM BIFLORUS EXTRACT, SALVIA OFFICINALIS OIL, MELILOTUS OFFICINALIS EXTRACT,  ALNUS GLUTINOSA EXTRACT, RUBUS VILLOSUS (BLACKBERRY) LEAF EXTRACT, SPIRAEA ULMARIA EXTRACT, ORGANIC JUNIPERUS COMMUNIS FUIT OIL, TILIA CORDATA FLOWER EXTRACT, PARFUM, BENZOIC ACID, SORBIC ACID, BENZYL ALCOHOL, CITRIC ACID, CARAMEL. 

Pojemność
350ml

Cena
ok. 8zł.

Dostępność
Triny.pl


Moja opinia
Używanie tego szamponu sprawia wiele przyjemności. Piękny, ziołowy zapach niesamowicie mnie odpręża, szkoda tylko, że towarzyszy jedynie podczas mycia. Szampon pieni się całkiem dobrze, i jak na swoją dość małą pojemność (mam długie włosy i szampony u mnie idą jak woda) wystarcza na naprawdę długo - ponad miesiąc codziennego używania. 
Szampon nie podrażnił skalpu, nie spowodował łupieżu, Włosy były po nim naprawdę dobrze umyte i puszyste, uniesione u nasady. I do tego lśniące. Po myciu konieczna była odżywka, choćby najsłabsza, ponieważ szampon włosy bardzo plątał, ale na to pewnie wpływ ma też technika mycia
Do szamponu z chęcią wrócę, bo spisał się w 100%. 

9 komentarzy:

  1. Jak plącze włosy to nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam u innych,że też się dobrze spisywał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Agafię, a odżywkę i tak zawsze daję, wiec moze się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za szamponami agafii, ale ten ma coś w sobie co mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tego nie znam, bardzo intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu, ja właśnie dosyć często zmieniam szampony, więc może i ten wypróbuję, zwłaszcza że cena kusi :)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie :) Pozdrawiam: www.ourloveourpassion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie rosyjskie kosmetyki raczej nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy szampon. Dla mnie najważniejsze w szamponie jest to, by cena była odpowiednia i by dobrze się pienił. Tu występuje to i to :D może się skuszę, chodź nie wiem czy zdziała coś na moje zniszczone włosy.
    świetna recenzja myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Uniesione u nasady włosy zachęcają do wypróbowania, plątanie trochę mniej :)

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.