Co mówi producent?
Odżywczy balsam Dove Silky Shimmer z odbijającymi światło drobinkami sprawia, że Twoja skóra jest jedwabiście gładka i dodaje jej naturalnego blasku.
Co widać gołym okiem?
Balsam zamknięty jest wygodnej, wyprofilowane buteleczce. Nie jest duża, a jednak balsamu wystarcza naprawdę na długo. Balsam jest koloru białego, jego konsystencja jest raczej rzadka, trzeba uważać, żeby nie spłynął z dłoni. Pachnie cudownie, jak wszystkie kosmetyki Dove zresztą. Trochę kwiatami, troszkę wanilią. Na skórze czuć go długo. Bardzo lubiłam zasypiać otulona tym zapachem.
Skład
AQUA, GLYCERIN, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, STEARIC ACID, SORBITOL, GLYCOL STEARATE, HYDROGENATED POLYDECENE, TOCOPHERYL ACELATE, COLLAGEN AMINO ACIDS, HELIANTUS ANNUUS HYBRID OIL, ISOMERIZED LINOLEIC ACID, LACTIC ACID, POTASSIUM LACTATE, SODIUM PCA, UREA, DIMETHICONE, ISOHEXADECANE, OCTYLDODECANOL, GLYCERYL STEARATE, STEARAMIDE AMP, TRIETHANOLAMINE, CARBOMER, CETYL ALCOHOL, MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE, POLYSORBATE 80, SODIUM ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, SORBITAN OLEATE, DISODIUM EDTA, MICA, SILICA, PARFUM, METHYLPARABEN, PHENOXYETHANOL, PROPYLPARABEN, ALPHAISOMETHYL IONONE, BENZYL ALCOHOL, CITRONELLOL, COUMARIN, HYDROXYISOHEXYL 3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, LIMONENE, LINALOOL, CI 77891.
Pojemność
250 ml
Cena
ok.12 zł.
Dostępność
W tym momencie już bardzo słabiutka.
Moja opinia
Balsam kupiłam ze względu na jego właściwości rozświetlające. Drobinki w nim zawarte są widoczne, nie tworzą jednak efektu kuli dyskotekowej. Efekt jest szczególnie ładny na opalonej skórze, kiedy zaświeci dodatkowo słoneczko. Brąz, nawet najjaśnijszy, staje się wtedy złoty a skóra wygląda po prostu ładniej i zdrowiej.
Balsam sam w sobie opalenizny nie dodaje, w żaden więc sposob nie brudzii ubrań. Ma lekką konsystencję i wchłania się bardzo szybko, pozostawiając po sobie piękny zapach. Przeznaczony jest do skóry normalnej, a jego największą zaletą są złote drobinki, nawilżenie nie jest więc bardzo mocne. Jeśli macie przesuszoną skórę, z pewnością będzie niewystarczający, jeśli jednak tak jak ja, nie potrzebujecie potężnej dawki nawilżenia, będziecie z niego zadowolone.
Teraz, kiedy po mojej marnej letniej opaleniznie nie ma już śladu, a i słońca brak, pora odstawić złote drobinki , a niewiele już ich tam zostało, mimo naprawdę sporej wydajności. Balsamu używałam ok.2 miesięcy na całe ciało, starając się jednak nie nabierać go na dłonie zbyt dużo, żeby nie okazało się, że za bardzo sie błyszczę. Z tego co kojarzę, Dove zawsze ma w swojej ofercie coś z drobinkami, więc pewnie bliżej lata pojawi się coś w zastępstwie Silky Shimmer. Jeśli formuła nie będzie się bardzo różniła, z pewnością go kupię.
EDIT
Wieeeelkie sprostowanie: mimo że na stronie producenta balsam jest już nieobecny, dziś w Hebe widziałam ich całą gromadkę. Tak więc balsam jest ciągle dostępny :)
Nie lubię drobinek ;x
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale raczej produkt nie dla mnie, ze względu na te drobinki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty dove
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
mam go gdzies
OdpowiedzUsuńWidziałam ten balsam, ale nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem fajnie:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za balsamami z drobinkami. Właściwie, to ja ich nie cierpię ;)
OdpowiedzUsuńProdukty Dove bardzo ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać tego osmetyku.
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś go miałam, latem lubię balsamy z drobinkami bo ładnie się mienią w słońcu :)
OdpowiedzUsuńja za to nie przepadam za balsami z drobinkami:(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki DOve :)
OdpowiedzUsuń