Znalazłam niedawno w folderze ze zdjęciami stare fotki szamponu, który dawno już wylądował w denku. Jako że pamiętam go jeszcze dość dobrze, dziś będzie kilka słów o nim.
Co mówi producent?
Co widać gołym okiem?
Duża, plastikowa butla zamykana na klik. Nie widać ile szamponu jest w środku, można go jednak wydobyć do ostatniej kropli. Szampon jest koloru bieli złamanej turkusem. Pachnie bardzo specyficznie. Mocno i słodko, mnie niestety ten zapach jednoznacznie kojarzył się z lekarstwem, które dosyć często zażywałam jako dziecko, Na włosach na szczęście nie był bardzo wyczuwalny.
Skład
Pojemność
400 ml
Cena
ok. 10
Dostępność
drogerie, supermarkety
Moja opinia
Szampon miał być przeciwłupieżowy, miał też zapobiec swędzeniu skóry głowy. Czy zdziałał coś na tym polu? Absolutnie nie. Ale że też na nic wielkiego nie liczyłam, nie rozczarowałam się za bardzo. Szmpon wspaniale mył włosy, aż skrzypiały, tak czyste były. Niesamowicie jednak je plątał, bez odżywki ani rusz. Jak już wspomniałam, zapach mnie drażni i niezbyt miło się kojarzył, ale należał do tych bardziej ulotnych, długo się więc z nim nie męczyłam.
Szampon miał jednak jedną wielką wadę - podrażnił mi niesamowicie skórę głowy. Miał zlikwidować łupież, a zadziałał dokładnie odwrotnie.
Na wizażu szampon też nie zebrał zbyt wysokich not, ja też mu wysokiej oceny nie daję. Na pewno do niego nie wrócę i też nikomu go nie polecam.
Nie skuszę się skoro działanie było odwrotne... :)
OdpowiedzUsuńja bym chciał najnowsza serię na koncowki wyprobowac; p
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę i hop, już o nim zapominam :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem z niego bardzo zadowolona, używam tych szamponów od kilku miesięcy i póki co nie zamierzam zmieniać na inne, widocznie moje włosy się z nim polubiły :)
OdpowiedzUsuńHa ha niezłe cudo nie znoszę poplątanych włosów
OdpowiedzUsuńOj chyba się na niego nie skuszę
OdpowiedzUsuńfructis u mnie wywołuje własnie jeszcze większy łupież i swędzenie
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam ten szampon i niebawem przystapię do testowania.
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze, że nigdy nie zwracałam na niego uwagi :)
OdpowiedzUsuńChyba coś im się pomyliło skoro wywołuje łupież i podrażnia skórę głowy zamiast temu zapobiegać.
OdpowiedzUsuń