W kwestii pielęgnacji włosów idę na łatwiznę: szampon, odżywka plus wcierka z czarnej rzepy. Maski bardzo sporadycznie, a oleje - raz na ruski rok. Dlatego też kiedy już sięgam po cięższy kaliber, zazwyczaj mam efekt wielkiego "wow". Czy tak samo było w przypadku maski łopianowej?
Co mówi producent?
Olej łopianowy to niezastąpiony środek w pielęgnacji włosów, posiada silne działanie regenerujące, sprzyja wzmocnieniu struktury włosów, zapobiegając ich łamliwości i przesuszeniu. Otręby owsiane odżywiają uszkodzone włosy przywracając im siłę i elastyczność.
Co widać gołym okiem?
Maska znajduje się w zakręcanym plastikowym pojemniczku. Osobiście bardzo lubię kosmetyki zapakowane w ten sposób - maski, kremy, masła do ciała. Mogę wtedy zużyć je do samego końca, bez konieczności przecinania tubek.
Pod zakrętką znajduje się dodatkowe zabezpieczenie wielokrotnego użytku, którym ochroni maskę przed wylaniem się.
Maska ma bardzo rzadką konsystencję i łatwo może spłynąć z dłoni. Nie potrzeba jej dużo na pokrycie włosów. Jej kolor to rozbielony róż, a zapach bardzo kwiatowy, mój nos wyłapuje tam różę.
Skład
AQUA WITH INFUSIONS OF: AVENA SATIVA OAT (woda z naparu otrębów owsianych), BETULA ALBA JUICE (sok brzozowy), ENRICHED BY EXTRACTS: SALVIA OFFICINALIS (szałwia), RUBUS CHAMAEMORUS (malina moroszka), RHODIOLA ROSEA (różeniec górski), CETRIMONIUM CHLORIDE (konserwant), CETEARYL ALCOHOL (emulgator), CETEARETH-20 (emulgator), GUAR GUM (zagęstnik), COLD PRESSED OIL: ARCTIUM LAPPA SEED OIL(olej z łopianu większego), RIBES NIGRUM SEED OIL (olej z nasion czarnej porzeczki), LINUM USITASSIMUM SEED OIL (olej z nasion lnu), PYRIDOXINE (witamina B6), PANTHENOL (prekursor witaminy B5), NIACINAMIDE (amid kwasu nikotynowego - poprawia ukrwienie skóry głowy, wzmacnia cebulki włosów), CITRIC ACID (kwas cytrynowy), PARFUM, BENZOIC ACID (konserwant), SORBIC ACID (konserwant).
Pojemność
300 ml
Cena
10-20 zł.
Dostępność
sklepy internetowe, no. Triny.pl lub SkarbySyberii.pl
Moja opinia
Moim włosom wiele nie potrzeba, by stały się miękkie i gładkie, ta maska jednak poradziłaby sobie nawet ze słabymi i zniszczonymi włosami. Wystarczy jej 10 min. by zdziałać prawdziwe cuda. Włosy po niej są miękkie i lśniące, i do tego pięknie pachną. Najbardziej jednak zadziwiła mnie, i oczywiście spodobała, niezwykła sypkość włosów. Wystarczył lekki ruch głową a włosy same po prostu przelewały się z jednej strony na drugą. Dawno już moje włosy nie zachowywały się w ten sposób. Maskę łopianową śmiało mogę nazwać ideałem, i nie znajduje w niej żadnych minusów.
Lubię maski do włosów od Agafii, tej jeszcze nie miałam ale koło takiego ideału nie można przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńMam drożdżową z serii Agafii i jestem zadowolona , ciekawa jestem jak by się ta łopianowa sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńtej nie miałam :) miałam drożdżową i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńKurczę, aż żal nie spróbować.
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane uczucia co do produktów tej marki
OdpowiedzUsuńale ta maska mnie ciekawi
_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Akurat stosuje maskę Agafii ale inna wersje :)
OdpowiedzUsuńjej na pewno bardzo by mi się przydała, moje włosy są w opłakanym stanie i potrzebują naprawdę bardzo dużo :( na co dzień używam naprawdę tłustych olei ale mało to daje, to znaczy napewno więcej niż bym miała ich nie używać, ale bardzo bym chciała zdziałać wiecej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Kiedys wyprobuje, choc drozdzowa byla dla mnie kompletna klapa ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio trzymałam w łapkach produkty Agafii ale nie potrafiłam się zdecydować co chce.
OdpowiedzUsuńMam jakąś maskę tej firmy w zapasach ale chyba drożdżową, oby była równie dobra :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki KOSMETBOXOWI znalazłaś swój ideał :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz tą maską ;)
OdpowiedzUsuń