Dzisiaj chciałam Wam przedstawić pewien kosmetyk, który towarzyszy mi już dobre dwa miesiące, i który z pewnościa zasługuje na uwagę. Mowa o piance do mycia twarzy marki Pharmaceris.
Co mówi producent?
Co widać gołym okiem?
Takie opakowanie bardzo mi się podoba, Przezroczyste - widzę, ile pianki jeszcze zostało. Z pompką - bardzo łatwo wydobyć piankę. Na pompce jest dodatkowa zatyczka - piankę można bezpiecznie przewozić. Napisy nadrukowane bezpośrednio na buteleczce - nie odkleja się żadna nalepka.
Po wyciśnięciu pianka jest koloru białego. Pachnie bardzo delikatnie, cytrusowo. Nie jest to naturalny zapach cytrusów, ale nie drażni i szybko się ulatnia.
Skład
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Betaine, Disodium Ricinoleamido MEA-Sulfosuccinate, Methyl Gluceth-20, Propylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Tamarind (Tamarindus Indica) Extract, Burdock (Arctium Majus) Extract, Zinc PCA, Benzyl Alcohol, Biotin, Methylparaben, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Parfum
Pojemność
150 ml
Cena
ok. 25 zł.
Dostępność
apteki, Super Pharm
Moja opinia
Pianka jest bardzo wygodna i przyjemna w użyciu. Jej zapach na początku trochę mnie rozczarował, bo taki sztuczny mi się wydawał, ale teraz przywykłam i już nie zwracam na niego uwagi. Pianka bardzo dokładnie oczyszcza twarz, nawet z makijażu. Nie podrażnia, nawet jeśli dostanie się do oczu. Spokojnie więc mogę nią umyć całą twarz. Kilka razy zdarzyło jej się przesuszyć mi twarz, ale nie był to efekt długotrwały i aplikacja kremu pomogła. Czy pomógł zwalczyć wypryski i wągry? Sama nie wiem.
Mocne oczyszczenie swoje zrobiło. Pianka z pewnością zredukowała niedoskonałości, na pewno jednak nie zrobiła tego w pojedynkę. Równocześnie z nią używałam innego kosmetyku, który już kiedyś zdziałał cuda. Całkiem jednak neutralna nie pozostała, i swój udział w walce o czystą cerę miała.
Piankę polecam do codziennego stosowania - jest mocna, a jednocześnie delikatna. I baardzo wydajna.
W takim razie muszę wyprowadzić :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, nie miałam nigdy takiej pianki do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
To moja druga pianka (pierwsza była Biały Jeleń). Po nich stwierdzam, że to wygodniejsza forma niż żele do mycia twarzy. i dużo wydajniejsze.
UsuńChętnie wypróbuję, ale najpierw zużyje te żele co mam ;)
OdpowiedzUsuńPianki nigdy nie miałam :) muszę kiedyś spróbować i zobaczyć jak się sprawdzi
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziła, szkoda, bo lubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki! :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Cieszę się, że na chwilę odstawiłam żele, żeby wypróbować coś nowego.
UsuńMnie nie zachwycają kosmetyki z tej serii; (
OdpowiedzUsuńZnam piankę miałam ją i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie miałam produktu do oczyszczania w formie pianki, ciekawa konsystencja. Fajnie, że zmywa nawet makijaż, po po demakijażu oczu resztę buźki zmywam właśnie za pomocą takich specyfików. Czekam na fotki :D
OdpowiedzUsuńJa chciałabym wypróbować z tej firmy kosmetyki do cery naczynkowej, widziałam że znajduje się tam także pianka do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńciekawa pianka ale szczerze powiedziawszy
OdpowiedzUsuńcena mnie przeraża :3 może poszukam tańszego
zamiennika ;) a co do tych proszków na festiwalu kolorów
nie wiedziałam ze można od nich stracić głos :D
akurat dostałam proszek do buzi ale wyplułam i wszytko było ok :)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
Cena duża, ale piankę mam już jakieś dwa miesiące, a jeszcze została mi 1/3.
UsuńMnie ten proszek wleciał do gardła i tak je podrażnił, że przez resztę wieczoru gardło mnie bolało.
Miałam ją, ale w wersji do cery wrażliwej i przesuszała mi skórę :(
OdpowiedzUsuńOj, to niepowinna. Tym bardziej, że do cery wrażliwej.
UsuńLubię tą serie więc chętnie wypróbuję kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie używam preparatów antytrądzikowych. Niestety u mnie dają rezultat odwrotny od zamierzonego.
OdpowiedzUsuńBardzo lubięt ę firmę,miałam krem,który sprawdził się doskonale.Więc w tym przypadku nie muszę się obawiać i chętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńkiedys mialam ale nie przepadam za piankami:)
OdpowiedzUsuńMiałam w całym życiu tylko jedną piankę do mycia i jakoś mnie nie przekonała. Zdecydowanie wolę żel :)
OdpowiedzUsuńLubię pianki do mycia więc pewnie kiedyś wypróbuję i te z Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuń