23 marca 2015

084. Yves Rocher, Krem do rąk czarne owoce

Jeszcze do niedawna problem suchych dłoni zupełnie mnie nie dotyczył. W ogóle nie używałam kremów do rąk, nie miałam pojęcia co to szorstkie dłonie, ściągnięta czy pękająca skóra. Tego lata jednak moje dłonie nagle zaczęły się buntować. Może po prostu się starzeją i w ten sposób domagają się uwagi? Teraz w mojej torebce obowiązkowo musi być krem do rąk, a mnie już nawet nie trzeba przypominać o jego stosowaniu. Najbardziej wysuszoną mam skórę na kostkach i między palcami. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Z silnymi detergentami  mam bardzo rzadki kontakt. Zimą stale chodziłam w rękawiczkach, nie wystawiałam ich więc na zimny wiatr. Robię im peelingi i maski (może niezbyt regularne, to prawda), i nic. Moja mama i siostra zawsze miały takie suche dłonie, i teraz chyba i u mnie ta rodzinna cecha się odezwała.

Dziś chciałabym Wam przedstawić krem, który od jakiegoś czasu gości w mojej torebce. Jest to miniaturka, którą dostałam jako gratis do zakupów.


Co mówi producent?

Skład

AQUA, METHYLPROPANEDIOL, GLYCERIN, GLYCERYL STEARATE CITRATE, ISOPROPYL PALMITATE, CAPRYLIC TRIGLYCERIDE, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, CENTAUREA CYANUS FLOWER WATER, DIMETHICONE, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, PHENOXYETHANOL, PARFUM, CARBOMER, SODIUM HYDROXIDE, TETRASODIUM EDTA, LIMONENE, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID

Co widać gołym okiem?

Próbka ma pojemność 30ml, czyli tyle, ile niektóre pełnowymiarowe kremy do rąk. Tubka jest miękka i bardzo poręczna, idealna do torebki. Krem ma rzadką konsystencję i mocny, słodko-kwaśny zapach, charakterystyczny dla całej zimowej linii Czarne Owoce. 

Moja opinia

Bardzo podoba mi się zapach tego kremu. Jest on mocny i dość długo wyczuwalny na dłoniach. Łatwo się wchłania i nie zostawia nieprzyjemnej tłustej powłoczki. Działanie określiłabym jako poprawne. Bezpośrednio po nasmarowaniu nim dłonie są miękkie i gładkie, efekt ten utrzymuje się jednak zaledwie 2-3 godziny. Nie jest to więc krem, który nasze dłonie zregeneruje. Dobry do torebki, do szybkiego poratowania. 





24 komentarze:

  1. To raczej nie dla mnie bo ja używam tylko raz dziennie. Mam dwa kremy YR w zapasie no i zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go jeszcze, końcówkę. Polubiłam za zapach ale niestety nawilżenie jest słabe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że słabo nawilża, ale zapach by mi pasował

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygowało mnie opakowanie....

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam czekoladę z pomarańczą i zapach był obłędny! W sumie to byłam z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  6. Iris mam nadzieję, że przeczytałaś moje wiadomości mailowe które do Ciebie wysłałam ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam z tej serii dwa pozostałe kremy i u mnie spisywały się bardzo kiepsko, szkoda bo zapachy miały bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  8. rzadko używam kremu, ale
    mam jeden taki z miodem ;)
    tego nie używałam, nawet nie znam z widzenia :)
    pozdrawiam cieplutko myszko ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie ciekawi mnie ta seria i wlasnie glownie zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim faworytem jest ostatnio maska do rąk Organique :) ta seria YR ma śliczny zapach ;) szkoda, że nie działa lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale piękną i elegancją szatę graficzną ma ten kremik. Szkoda, że nie zregenerował Twoich dłoni tak jak powinien, ale takie kremy w większości tak działają, że trzeba się smarować kilka razy dziennie. No chyba że się trafi na prawdziwą perełkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że nie zostawia tłustego filmu, nie znoszę tego jak posmaruje ręce kremem, a później ciągle go czuję na tych dłoniach, bo się nie wchłania i nic zrobić nie mogę. wrr
    Zajrzyj do mnie jeśli chcesz. ;)
    http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam go :) Ja używam kremy do rąk z Cztery Pory Roku i Neutrogena :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dawno nie byam w tym sklepie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj ja też mam problemu z suchą skórą dłoni ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że nie ma po nim dużych fajerwerków :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś używałam tego kremu, ale po jakimś czasie zaczęły mi wychodzić czerwone place na rękach i przestałam... (alergicy pozdrawiają )

    http://0czykota.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam całą serię kosmetyków tej marki i wrażenia były dość neutralne. Przyznam jednak, że takie zapachy jak ten bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne opakowanie i chyba tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ten krem ale jeszcze go nie otworzyłam - czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten krem jest genialny! Same go używamy ;)

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.