2 stycznia 2016

148. Październik/ Listopad/ Grudzień - denko

Koniec starego roku jest czasem rozliczania starych spraw, porządków i podsumowań. Pora więc, abym i ja sięgnęła do mojej torby z pustymi opakowaniami. Ostatnie denko pojawiło się na blogu trzy miesiące temu. Później zapominałam się i wyrzucałam puste opakowania, części robiłam zdjęcia a później je gubiłam. Coś tam jednak udało mi się obfotografować wczoraj. Zapraszam na denko.


1. Yves Rocher, pokrzywowy szampon - łagodny i wydajny, szampony Yves Rocher należą do moich ulubionych.

2 i 3. Pantene, szampony do włosów - obydwie wersje spisały się bardzo dobrze. Stosowane do codziennego mycia włosów nie podrażniły skóry głowy, nie nabawiłam się też łupieżu. 

4. Bania Agafii, czarna kąpiel dla włosów - mała buteleczka, ale szampon bardzo bardzo wydajny. Ciekawa, gęsta konsystencja. Działanie bardzo dobre.


5. Dove, regenerująca odżywka do włosów - moja ulubiona odżywka. Włosy po niej świetnie się rozczesują i błyszczą. Do tego ślicznie pachnie. Niestety, przy mojej długości włosów wystarcza na dwa tygodnie.

6. Kallos, maska do włosó Late - stosowana jako odżywka spisywała się tak samo jak wtedy, kiedy nakładałam ją jako maskę. Włosy były po niej miękkie i lejące, nabierały blasku. Zapach miała bardzo mocny, wystarczyło odkręcić wieczko i cała łazienka pachniałą śmietankowym budyniem.

7. Garnier, odżywka do włosów oil repair - naprawdę fajna odżywka. Przede wszystkim bardzo ułatwiała rozczesywanie. Moje włosy nie potrzebują odbudowy ani nawet wielkiego nawilżenia (zupełnie nie ten typ włosów), była więc ok.


8. Sephora, mleczko do demakijażu - ucieszyłam się, że nareszcie się skończyło. Działało naprawdę słabo, a do tego paskudnie śmierdziało. 

9. Pharmaceris, pianka do mycia twarzy - pianki to zdecydowanie najbardziej wydajne produkty do mycia twarzy. Ta działała bardzo fajnie i na pewno kiedyś do niej wrócę.

10. Avon, tonik do twarzy - mocno oczyszczający tonik. Właśnie kończę kolejną buteleczkę i chwilowo robię sobie od niego przerwę. Alkohol w takie ilości na dłuższą metę wysuszył skórę. 

11. Nivea Care, krem do twarzy - bardzo przyjemny krem uniwersalny. Nawilżał, ładnie się wchłaniał, makijaż na nim wyglądał przyzwoicie. 

12. Soraya, krem pod oczy z kwasem hialuronowym - albo ja jestem ślepa, albo zupełnie nie potrafię obserwować działania kremu pod oczy. Tak więc i w przypadku tego kremu nie zauważyłam nic. Tyle tylko, że skóra pod oczami była nawilżona.


13. Yves Rocher, peelingujący żel pod prysznic jabłko z anyżem - peeling to był żaden, ale żel bardzo fajny. Przyjemny zapach jabłuszka.

14.Yves Rocher, żel pod prysznic o zapachu kawy - gdybym do końca życia miała używać jednego i tego samego żelu, na 99% wybrałabym ten.

15. Tołpa, borowinowa kąpiel - piękny zapach lawendy. Odprężał i relaksował.

16. Dove, balsam do ciała ze złotymi drobinkami - świetny balsam. Dobrze nawilżał i nie dawał efektu kuli dyskotekowej.

17. Perfecta, masło do ciała jagodowa muffinka - najcudowniej na świecie pachnące masło do ciała. Działanie nawilżające dla mnie wystarczające, nie bardzo jednak mocne. Największym atutem masełka jest jednak zapach.


18Alverde, olejek arganowy - używałam go do olejowania włosów. Pięknie je nabłyszczał, lepiej niż jakakolwiem maska. Do tego pachniał tak, że miałam ochotę go wąchać i wąchać. 

19. Paese, ryżowy puder transparentny - mój absolutny ulubieniec. Nie zastąpię go żadnym innym pudrem. Pięknie matowi, bez sztucznego i naprawdę na długo. No i już nie mam problemu z doborem koloru, ponieważ go nie posiada. Jedno opakowanie wystarczyło mi na okrągły rok.


I to już koniec mojego denka. Tylko jeden produkt z niego okazał się na tyle niefajny, że nigdy do niego nie wrócę. Całkiem więc nieźle, prawda?



11 komentarzy:

  1. spore denko :-) z przedstawionych produktów miałam tylko maskę latte i odżywkę oil repair

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam żelki i szampon YR - lubię, odżywkę Dove namiętnie stosuje moja siostra, mi natomiast nie służy, bo przeciąża włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten olejek Alverde zbiera same pozytywne opinie. Muszę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo produktów do włosów udało Ci się zużyć, u mnie jakoś wolno się kończą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne denko :D Zawsze miałam ochotę na Perfect muffinkową :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta maska Crema al Latte ma naprawdę ładny zapach, który potrafi się znudzić ;/ Z odżywki z Garniera również byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Spore zużycie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaszalałaś ze zużyciami :) Znam kilka Twoich pozycji... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie pierwsze wrażenie z kremem Nivea było nizbyt miłe. Ale już za drugim razem poszło dużo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię pianki z Pharmaceris:)

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.