Produkty do oczyszczania twarzy to ten rodzaj kosmetyków, które znajdziemy nawet u osób, dla których kosmetyki ograniczają się do mydła, szamponu i pasty do zębów. To takie absolutne minimum, które poznajemy w okresie dojrzewania, kiedy nagle sama woda okazuje się niewystarczająca, i które pozostaje z nami już na dobre.
Jakiś czas temu na portalu ofeminin ruszyła akcja testerska nowych produktów Nivea. Spośród trzech nowości do oczyszczania twarzy wybrałam krem, ponieważ z taką formułą się jeszcze nie spotkałam. Znam żele, pianki, olejki, ale kremu jeszcze nie.
NIVEA Creme Care Krem oczyszczający do twarzy wzbogacony kompleksem NIVEA Creme Care:
- dokładnie, a zarazem łagodnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń
- utrzymuje naturalny poziom nawilżenia skóry
- pielęgnująca formuła z Euceritem, pantenolem i niepowtarzalnym zapachem Kremu NIVEA jest dostosowana do wszystkich typów cery
ZOBACZ I POCZUJ PIĘKNĄ SKÓRĘ
Pielęgnująca formuła sprawia, że skóra jest oczyszczona, gładka i naturalnie piękna.
Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie. Produkt przebadany okulistycznie.
SKŁAD
AQUA, ISOPROPYL PALMITATE, GLYCERIN, PARAFFINUM LIQUIDUM, CETYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE CITRATE, METHYLPROPANEDIOL, BIS-DIGLYCERYL POLYACYLADIPATE-2, GLYCERYL STEARATE, PANTHENOL, CETYL PALMITATE, LANOLIN ALCOHOL (EUCERIT), OCTYLDODECANOL, DECYL GLUCOSIDE, SODIUM CARBOMER, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, LIMONENE, LINALOOL, GERANIOL, CITRONELLOL, BHT, PARFUM.
Krem posiada konsystencję balsamu. Nie spływa z twarzy ale rozprowadza się szybciej niż krem. Pod wpływem wody nie pieni się. Pachnie klasycznym kremem Nivea, zapach ten utrzymuje się na skórze po zmyciu kremu. Do umycia całej twarzy potrzeba niewielkiej dawki kosmetyku, wydajność jest więc bardzo duża.
Niebieska tubka mieści w sobie 150 ml kremu. Wykonana jest z miękkiego tworzywa, bardzo łatwo wydobyć ze środka kosmetyk. Nie będzie też problemu z przecięciem opakowania, by wydobyć resztkę produktu. Zamykanie na klik trzyma mocno i póki co samo z siebie się nie otwiera. Przy tego typu zamykaniu można się jednak spodziewać, że po pewnym czasie mechanizm trochę się rozreguluje.
Głównym zadaniem kremu jest oczyszczenie twarzy, i w tej roli sprawdza się on u mnie bardzo dobrze. Odkąd udało mi się opalić twarz, zupełnie nie używam podkładu ani kremu BB, sporadycznie nakładam róż czy rozświetlacz. Z nimi krem sobie radzi, resztki tuszu też ładnie domywa, nic a nic nie szczypiąc w oczy. Wprawdzie do oczu sam krem się jeszcze nie dostał, ale podczas uważnego mycia nie podrażnia. Raz spróbowałam zmyć nim podkład i potrzebne było podwójne mycie, bo na białym ręczniku został ślad.
Drugim zadaniem kremu jest zapobieganie wysuszeniu skóry. To również mu się udaje. Patrząc na skład od razu przychodzi mi na myśl: no pewnie, że nie ma suchej skóry, skoro po myciu jest ona oblepiona parafiną. Może i tak jest, ale widząc efekty nie przeszkadza mi to. Skóra już podczas mycia jest miękka i gładka. Po spłukaniu kremu nie czuję ściągnięcia i mogę chwilę odczekać z tonikiem i kremem (np. po to, żeby nacieszyć się zapachem).
U mnie krem zdał egzamin. Moja obecna pielęgnacja jest tak minimalistyczna jak tylko się da. Ostatnio miałam dwa długie wyjazdy, na które zabrałam tylko najpotrzebniejsze kosmetyki. Mojej skórze się to spodobało, tak więc już zostało. Tak więc kiedy nie dręczę mojej twarzy przez cały dzień makijażem, nie wklepuję w nią miliona kremów i pozwalam jej po prostu oddychać, ona czuje się lepiej i nie potrzebuje tak mocnego oczyszczenia jak zimą. Krem do oczyszczania twarzy od Nivea będzie świetnym kosmetykiem na lato, jesienią pewnie wrócę jednak do czegoś mocniejszego.
chętnie bym ponał skład :)
OdpowiedzUsuńPrzecież jest wypisany :)
UsuńFajnie, że u Ciebie produktu nie okazał się bublem, bo czytałam rozbieżne opinie na jego temat :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńJa na nivea jeszcze się nie zawiodłam, więc ufam temu kosmetykowi w ciemno :) ale nie miałam okazji jeszcze go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Niestety muszę unikać parafiny, a wydaje się ciekawy
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie ten krem zupełnie się nie sprawdził - winię za to przede wszystkim parafinę, której w produktach do pielęgnacji twarzy muszę niestety unikać. Niemniej jeśli komuś taki skład nie przeszkadza, to produkt może się okazać bardzo ciekawy bo ma fajną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńEhhhh..... ta parafina.. no u mnie raczej by nie przeszedł :)
OdpowiedzUsuń