7 czerwca 2016

200. Obejrzane w maju

Wild Child. Zbuntowana księżniczka.



Poppy jest stereotypową amerykańską nastolatką. Zniecierpliwiony jej zachowaniem ojciec wysyła ją do prywatnej szkoły dla dziewcząt w Anglii, gdzie kiedyś uczyła się matka Poppy. Dziewczyna nie chce zostać w szkole, dlatego razem ze współlokatorkami zaczyna się starać, by dyrektorka ją wyrzuciła.

 Uwielbiam takie filmy. Poppy oczywiście przechodzi przemianę, znajduje przyjaźń i miłość, rozprawia się z przeszłością i zbliża się z ojcem. Do tego film jest przezabawny i bardzo dobrze się go ogląda.





Torment



Sara, Cory i Liam, syn Cory'ego, wyjeżdżają razem do domu na wsi. Już pierwszej nocy zaczynają się kłopoty, kiedy chłopczyk zostaje porwany. 

Horror z pluszowymi królikami w rolach głównych. Nie lubię takich filmów, a ten obejrzałam przez pomyłkę, bo dopiero po pół godzinie zorientowałam się, że to jednak nie ten, który chciałam zobaczyć. Momentami straszny, ale głównie to mnie denerwował.






Magic Mike
źródło

Mike jest bardzo przedsiębiorczy i ma wielkie plany na przyszłość. Chce otworzyć własny biznes, ale do tego potrzebuje dużo pieniędzy. Pracuje więc w klubie jako striptizer i odkłada każdy grosz na marzenia. Została mu ostatnia prosta, kiedy na jego drodze staje Adam - młody, nieodpowiedzialny chłopak, bez pomysłu na życie. Mike zaczyna troszczyć się o niego jak starszy brat i pomaga mu, kiedy Adam wpada w wielkie kłopoty.

Całkiem przyjemna historia, spojrzenie na zawód striptizera z trochę innej strony. Dla jednych jest to całe życie, dla innych chwilowa dobra zabawa, a dla jeszcze innych środek do celu. Dobry film na babski wieczór, ale nie kusi mnie by obejrzeć drugą część. To jednak nie jest historia, która potrzebuje ciągu dalszego.






Jestem numerem cztery

źródło

John nie jest człowiekiem. Pochodzi z innej planety z której uciekł przed najeźdźcami. Teraz on i jemu podobni ukrywają się na Ziemi. Polujący na nich Mogadorczycy zabijają ich według kolejności. John jest czwarty, a właśnie zginął trzeci.

Romans dla młodzieży z obcymi w tle. Dla mnie brzmi źle, ale film z tego wyszedł bardzo dobry. Rozczulający jest grający tam pies - aż się serce ściska w jego pierwszej scenie.




Papusza

źródło
Papusza jest Cyganką, która nauczyła się czytać i pisać. Kiedy poznaje pisarza Jerzego Ficowskiego zaczyna wyróżniać ją jeszcze jedna rzecz - zostaje poetką. Na początku wszyscy są z niej dumni, ale kiedy Ficowski wydaje książkę o Cyganach, wszyscy są wściekli na Papuszę, że ta zdradziła ich  tajemnice.

Film oglądałam na zajęcia, to zupełnie nie moja tematyka. Nie ogląda się go dla rozrywki. Trochę mi się dłużył, ale koniec końców nie był taki zły.




Iron Man

źródło
Miliarder Tony Stark jest genialnym konstruktorem broni. Podczas prezentacji swojej najnowszej wyrzutni rakiet zostaje porwany przez terrorystów i zmuszony przez nich do wybudowania dla nich identycznej broni. Przechytrza ich i buduje dla siebie zbroję - Iron Mana - dzięki której udaje mu się uciec. 

Dużo latania, dużo rozwalania. Nawet nie spodziewałam się, że film aż tak mi się spodoba.




Iron Man 2

źródło

W drugiej części Iron Man musi zmierzyć się z wrogiem-naśladowcą.

I znowu latanie i rozwalanie.  Druga część równie dobra jak pierwsza. Genialne efekty specjalne i ciekawy scenariusz.





Iron Man 3

źródło
W trzeciej części Iron Man znów walczy z terrorystami, tym razem są to jednak porachunki bardziej osobiste. W walce przeszkadzają mu jednak nawracające ataki paniki, pozostałość po walce z kosmitami w Nowym Jorku (Avangers).

Fabuła całkiem wciągająca, ale jednak film niespecjalnie mi się spodobał. Mam wrażenie, że więcej tu było dramatu niż kina akcji. Przez 1/3 chciało mi się płakać, a chyba nie o to miało chodzić.



Acengers: Czas Ultrona
źródło

Idąc za ciosem obejrzałam kolejny film Marvela. Avengers 1 podobał mi się bardziej, ale drugi to był koszmar. Opinie zebrał świetne, dla mnie jednak był naprawdę kiepski.




Na razie mam dość filmów z superbohaterami. Teraz mam ochotę na same głupkowate komedie z wakacjami w tle.






5 komentarzy:

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.