11 stycznia 2017

255. Yankee Candle - Flowers in the sun

Ostatni raz o woskach pisałam w maju. Strasznie dawno temu. Nie jestem świecoholiczką i w porównaniu z innymi blogerkami nie mogę pochwalić się znajomością aż tak dużej ilości zapachów, coś tam jednak znam i mogę pokazać. Dziś chciałabym przedstawić wam zapach z kwiatowej linii z serii Classic z 2016 roku.

Na Goodies, popularnej stronie ze świecami, o Flowers in the sun przeczytać można:

Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle 
z serii Classic o promiennym zapachu słodkich kwiatowych
 pąków, przywołujący wspomnienie przechadzek
 po malowniczych, kolorowych ogrodach.

 
Piękna nalepka przedstawiająca żółte kwiaty w pełnym letnim słońcu od razu nastraja mnie optymistycznie. Obiecuje mi ciepłe i słodkie kwiatowe zapachy. Na sucho wosk pachnie mocno, lekko pudrowo. Jest słodko i kwiatowo, zupełnie jak na letnim spacerze. Mnie Flowers in the sun przywodzi trochę na myśl czyste pranie. Dokładnie tak, sznur świeżo wypranej pościeli suszący się w gorącym, letnim słońcu. A obok wielgachna kępa nagietków, cynii, kosmosów i lilii - i wszystkie te kwiatowe aromaty wnikają w tkaniny. 

Po odpaleniu aromat nie jest mocny, robi za takie ładne, delikatne tło. Ale w końcu mało który kwiat pachnie na tyle mocno, by ścinał z nóg z daleka. Mnie Flowers in the sun pasuje i na lato i na zimę. To przyjemny i cieplutki zapach, który poprawi humor nawet w pochmurne dni.

Jeśli jeszcze nie próbowaliście tego zapachu, a macie na niego ochotę, widzę, że na stronie Pachnąca Wannna w promocyjnej cenie kupicie wosk, sampler lub dużą świecę.   




2 komentarze:

  1. A ja nie znam tego zapaszku więc chętnie sprawdzę czy mój nosek go polubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie kiedyś poznam ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.