Lubię czasem zupełnie zrezygnować z makijażu. Albo zrobić go bardzo minimalistycznie, tylko tusz do rzęs i szminka - wtedy moja skóra może sobie swobodniej pooddychać. Kiedy jednak pozbawiam się wsparcia w postaci pudru, moja twarz już po trzech, czterech godzinach zaczyna się nieładnie błyszczeć. Niektóre kremy jeszcze potęgują ten efekt. Używałam kiedyś kremu matującego z Ziaji, który całkiem dobrze sobie radził z ograniczaniem wydzielania sebum. Latem usłyszałam o innym kremie, Pure Active Intensive od Garniera. Kleopatre z bloga Kosme Tiki. organizowała konkurs, w którym można było ten właśnie krem wygrać. Wzięłam w nim udział i szczęście się do mnie uśmiechnęło. Kremu używam już ponad 3 miesiące, pora więc na małe podsumowanie.
Nasza Filozofia
Piękna skóra to skóra o zdrowym wyglądzie: bez niedoskonałości, widocznych porów, nieregularności i oznak zmęczenia.
Dlatego Garnier stworzył Skin Naturals - gamę produktów do pielęgnacji twarzy dostosowanych do potrzeb każdego rodzaju skóry. Garnier Skin Naturals to pierwszeństwo dla składników pochodzenia naturalnego - antyoksydantów - połączonych z uznanymi pielęgnacyjnymi składnikami aktywnymi, aby skóra wyglądała pięknie i zdrowo. Każdego dnia. W każdym wieku.
CZY KORYGUJĄCY KREM MATUJĄCY JEST DLA MNIE?
Tak, jeżeli masz cerę trądzikową ze skłonnością do niedoskonałości i szukasz produktu, który widocznie je zredukuje, a przy tym nawilży skórę.
CZYM SIĘ WYRÓŻNIA?
Korygujący krem przeciw niedoskonałościom to produkt stworzony do walki z głównymi problemami cery trądzikowej, ze skłonnością do niedoskonałości. To pierwszy krem od Garniera, który w nawilżającej formule łączy antyoksydacyjny ekstrakt z borówki, kwas salicylowy o właściwościach antybakteryjnych oraz mikrozłuszczający kwas LHA, aby zwiększyć skuteczność przeciwdziałania niedoskonałościom.
1. Widocznie zwęża pory, redukuje niedoskonałości i zaskórniki.
2. Zmniejsza widoczność śladów po niedoskonałościach i wygładza skórę.
3. Matuje i zmniejsza błyszczenie skóry.
Krem o świeżej, lekkiej konsystencji nawilża skórę do 24 godzin. Nietłusty. Nie klei się. Szybko się wchłania. Nie powoduje powstawania zaskórników.
UDOWODNIONA SKUTECZNOŚĆ
Natychmiast:
- Skóra jest zmatowiona do 8 godzin
- Skóra jest nawilżona do 24 godzin
Po tygodniu:
- Zaskórniki są zredukowane o 66%
- Struktura skóry ulega poprawie według 80% osób
Po 4 tygodniach:
- Ślady po niedoskonałościach są widocznie zredukowane o 14%
SKŁAD
AQUA, DIMETHICONE, GLYCERIN, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, ALCOHOL DENAT, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERYL, STEARATE, SALICYLIC ACID, AMMONIUM POLYACRYLOYLDIMETHYL, TAURATE, ISOPROPYL LAURYOL SARCOSINATE, OCTYLDODECANOL, ACRYLONITRILE/METHYL METHACRYLATE/VINYLIDENE CHLORIDE, COPOLYMER, BHT, CAPRYLOYL SALICYLIC ACID, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, DISODIUM EDTA, ISOBUTANE, PEG-100 STEARATE, PERLITE, POLOXAMER 338, PROPYLENE GLYCOL, SILICA, SILICA SILYLATE, SODIUM HYDROXIDE, SODIUM POLYACRYLATE, SORBITOL, STEARYL ALCOHOL, T-BUTYL ALCOHOL, TOCOPHEROL, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, XANTHAN GUM, PARFUM.
Krem ma pojemność 40 ml i jego tubka jest naprawdę malutka. Kiedy więc wyjeżdżałam, brałam zawsze ją. Krem pokochałam wręcz za jego zapach - niesamowicie świeży, przypominający mi proszek do prania. Jest całkiem mocny i na twarzy jest długo wyczuwalny. Kremik wchłania się bardzo szybko. Zanim skończę czoło, policzki są już suche i matowe. Nic się nie lepi, makijaż ładnie się trzyma. Krem faktycznie matowi skórę, ale nie na tak długo jak to obiecuje producent - przynajmniej w moim przypadku. Po sześciu godzinach muszę użyć bibułki matującej albo pudru, ale to i tak zadowalający efekt. Poza tym dla mnie podstawowym zadaniem kremu jest jednak nawilżanie, cała reszta to tylko dodatki. A nawilżenie w tym przypadku jest bardzo satysfakcjonujące. Używając regularnie kremu naprawdę czuć, że cera jest bardziej gładka i miękka, taka delikatniejsza w dotyku.
Mnie działanie kremu całkowicie zadowala, mimo że z porami nic nie zrobić - ale w takie obietnice to ja nigdy nie wierzę.
Ciekawy krem, bardzo fajna opcja na wyjazdy :)
OdpowiedzUsuńJest niewiele większy od kremu pod oczy :)
UsuńZ tym zapachem to chyba bym się nie polubiła..
OdpowiedzUsuńFakt, jest specyficzny, więc to kwestia gustu :)
Usuńnie wspominam go zbyt dobrze ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :(
Usuńsklad nie dla mnie jednak
OdpowiedzUsuńZbyt wyszukany nie jest :p
UsuńSześć godzin to całkiem nieźle! Ciekawa jestem ile by wytrzymał na moim tłustym czole
OdpowiedzUsuńTak, to naprawdę dobry wynik. Zachęcam do wypróbowania :)
UsuńU mnie jakiś czas temu garnier zaczał powodować wypryski ;( Więc zrezygnowałam z używania :(
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że z niego zrezygnowałaś. Szkoda, że tak zawiódł :(
Usuń