11 lipca 2017

388. Douglas Hulick - Honor Złodzieja

Imperialne miasto, siedziba potężnego imperatora, centrum jego władzy. Stolica wielkiego imperium, zamieszkana przez arystokrację i artystów, A tuż obok, pod samym nosem żołnierzy i miejskich strażników, Kamraci. Złodzieje, mordercy, włamywacze, szpiedzy. Organizacje o równie skomplikowanej strukturze są życie dworskie. I w samym środku intryg i spisków Drothe – służący kilku panom, łamiący przysięgi, robiący rzeczy niewyobrażalne, przyjaźniący się z wrogami. Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą Nos, czyli Kamrat zbierający plotki i cenne informacje.

 
Książki o złodziejach lubię, zwłaszcza jeśli to fantastyka. To ogromne pole do popisu dla autora, może stworzyć cały skomplikowany system podziemnej władzy. Niepowtarzalny klimat tajemnicy i przygody, niebanalnych bohaterów, których się albo kocha albo nienawidzi. W „Honorze Złodzieja” niestety mi tego zabrakło. Było groźnie i niezbyt przyjaźnie. Na głównego bohatera wszędzie czyhały niebezpieczeństwa, każdy okazywał się wrogiem. Drothe nie miał ani jednego dnia spokoju, z jednej pułapki wpadał w drugą. W żaden sposób nie została pokazana więź między Kamratami, ich wzajemne oddanie i pomoc, jednoczenie się przeciwko jednemu wrogowi – Imperium. Cały czas było o tym wspominane, ale w żaden sposób nie zostało pokazane.


 
Zdecydowanie za dużo było też scen walk. Fakt, były one dopracowane i przemyślane, ale były za długie i pojawiały się za często, aż do znudzenia. Łapałam się na tym, że miałam ochotę ominąć kilka kartek i przejść do momentu, kiedy jeden z pojedynkujących się umiera.

Nie mogę jednak powiedzieć, że książka była zła. Fabuła i cała intryga była tak skomplikowane i genialnie zaplątane, że po prostu nie można było nie być zaskoczonym kolejnymi rewelacjami. To autorowi udało się idealnie. I naprawdę przykuło moją uwagę na długie godziny.



5 komentarzy:

  1. Nigdy nie czytałam podobnej książki. Jestem ciekawa czy by mi się spodobała. Z reguły lubię lekkie pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej książki, ale raczej nie moje klimaty... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Sceny walk potrafią być nudne, ale sama książka mnie ciekawi!

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.