20 czerwca 2016

205. Ananasek

Naszła mnie ochota na pieczenie. Najlepiej czegoś prostego, żebym nie dała rady zepsuć. No i taką prostotę wybrałam, że po raz pierwszy w życiu piekłam biszkopt. Wyszedł całkiem dobrze, chociaż mógł być troszkę wyższy i odrobinę za długo go trzymałam, w efekcie spód się lekko przypiekł. W smaku jednak nic nie czuć, więc jak na pierwszy raz jest dobrze.


SKŁADNIKI

Biszkopt:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 0,5 szklanki mąki kartoflanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Krem:
-  1 szklanka mleka
- 0,5 szklanki cukru
- 1 puszka ananasów
- 2 budynie śmietankowe
- 100 g wiórek kokosowych (może być nawet mniej)
- 3/4 kostki margaryny


Pozostałe:
- 1 puszka ananasów
- 2 galaretki (smak dowolny)
- cytryna
- woda  


PRZYGOTOWANIE

Biszkopt

Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia. Jajka ubijamy mikserem z cukrem przez 8-10 min. Dodajemy mąkę (najlepiej, żeby druga osoba cały czas miksowania jajek z cukrem mieszała nam mąkę) do jajek. Biszkopt pieczemy ok. 35 min. w temp 180 stopni C. 


Krem

Gotujemy szklankę mleka i do ugotowanego już dodajemy cukier. W soku ananasowym (cały sok z 1 puszki) mieszamy budynie i dodajemy do gotującego się mleka. Gotujemy budyń na małym ogniu cały czas mieszając. Ucieramy margarynę i dodajemy do budyniu, następnie wsypujemy wiórki kokosowe i pokrojonego w kostkę ananasa. Całość mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.

Przekładanie

Biszkopt dzielimy na dwie części i nasączamy je wodą z cytryną, a następnie przekładamy kremem. Na wierzchu układamy plasterki ananasa i zalewamy galaretką. 



W mojej dzisiejszej wersji zamiast ananasa na wierzchu są dwa kolory galaretek. Na zdjęciu się trochę zlało, ale na blaszce widać, jak fajnie przenika się żółty i pomarańczowy.


2 komentarze:

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.