24 czerwca 2016

207. Farmona, Drenujący peeling antycellulitowy

Nie wiem jak wy, ale ja ciągle daję się nabrać niektórym reklamom i zapewnieniom producentów kosmetyków. Drenujący peeling antycellulitowy po samej tylko nazwie i opisie wydał mi się skuteczniejszy niż inne. I nawet jeśli nie spodziewałam się, że cellulit faktycznie usunie, to jednak wymagałam od niego dużo. Zawiodłam się? A może jednak nie? Zapraszam na recenzję.


Drenujący peeling antycellulitowy do mycia ciała

Doskonały preparat przeznaczony do mycia i pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Szczególnie polecany do masażu ciała w miejscach narażonych na nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej oraz powstawanie cellulitu. 

Drobinki peelingujące zanurzone w kremowym żelu oraz unikalny zestaw składników aktywnych: Mikrodrobinki peelingujące, Gotu Cola, SeaSlim Complex, D-panthenol. 
- błyskawicznie oprawiają kondycję i wygląd skóry
- delikatnie złuszczają obumarłe komórki naskórka i przyspieszają jego odnowę
- poprawiają mikrokrążenie i dotlenienie skóry
- pomagają zredukować nawet uporczywy cellulit i nadmiar tkanki tłuszczowej

Regularne stosowanie peelingu zapewnia skuteczne ujędrnienie oraz widoczne wygładzenie powierzchni skóry. Dodatkowo głęboko nawilża, energizuje i odświeża, przywracając skórze jedwabistą gładkość i delikatność. Wzmacnia działanie wyszczuplające i antycellulitowe pozostałych preparatów zawartych w serii. 



SKŁAD

AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, ACRYLATES COPOLYMER, GLYCERIN, SODIUM COCOAMPHOACETATE, POLYURETHANE, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, PROPYLENE GLYCOL, CENTELLA ASIATICA (GOTU COLA) EXTRACT,  ALGAE EXTRACT, PLANKTON EXTRACT, CRITHMUM MARITIMUM EXTRACT, PANTHENOL, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, DIAZOLIKINYL UREA, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, SODIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, PARFUM, LIMONENE.


Peeling zapakowany jest w plastikowo tubę, co akurat w tym przypadku jest bardzo niewygodne. Ze względu na dość gęstą konsystencję o wiele lepiej sprawdziłoby się tu opakowanie z odkręcanym wieczkiem. Tę tubę można sobie gnieść i gnieść, a i tak nieznośnie wolno peeling wylewa się na dłoń. 


Peeling jest w jasnoróżowym kolorze. Ma bardzo zbitą konsystencję, ale po rozprowadzeniu po skórze mocno się pieni. Zapach ma lekko słodki, nie nachalny. Po myciu nic nie czuć go na skórze.

Kosmetyk do kupienia w sklepie producenta oraz w drogeriach internetowych. Jego cena za 200 ml wynosi ok. 10 zł.


Peeling okazał się najmocniejszym jaki do tej pory miałam. Potrafi dosłownie zedrzeć skórę. Trzeba naprawdę bardzo delikatnie się z nim obchodzić, bo bardzo łatwo jest zrobić nim sobie krzywdę. Ja używam go tylko na nogi, gdzie potrzebuję mocnego zdzierania, by zapobiec wrastaniu się włoskom. Na rękach spróbowałam go raz i nigdy więcej, zdecydowanie za duży kaliber. Dobry byłby z niego scrub do stóp.

Cellulitu nie zlikwidował, ale odkąd zaczęłam go używać, zdecydowanie zmniejszyła się ilość wrastających włosków na łydkach. Pojemność 200 ml, używana tylko na nogi, starcza na kilka miesięcy. Przy następnych zakupach zrobię sobie zapas, bo tam mocnego zdzieraka jeszcze nie spotkałam. Na dodatek kosztuje naprawdę niewiele.


14 komentarzy:

  1. Lubie takie mocne tarcie wiec dla mnie jak znalazl. Wkurzalabym sie jednak, ze tak ciezko wylazi z tuby.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię to! :) produkt warty uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze z tej serii nic nie miałam. Celluitu i tak nie mam wiec mogłabym spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować, lubię mocne peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie potrzebuję produktów mających redukować cellulit, gdyż go nie posiadam. Jeśli jednak chodzi o peelingu to lubię mocne zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę redukcję cellulitu trzeba traktować z przymrużeniem oka ;-)

      Usuń
  6. cięzko jest zlikwidować celulit i z tego co zrozumiałam panią na szkoleniu nie bardzo wiem czy się nawet jakoś da ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakieś profesjonalne zabiegi dalyby radę, ale sam peeling z pewnością nie.

      Usuń
  7. nazwa tego produktu wyszeptała do mnie "kup mnie!"
    dobra nazwa potrafi skusić do zakupu :P

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ostatnio tylko naturalne np solne czy cukrowe

    OdpowiedzUsuń

1. Nie toleruję wymieniania się obserwacjami. Jeśli mój blog Ci się podoba - zaobserwuj. Jeśli spodoba mi się Twój - zrobię to samo.
2. Komentarze zawierające tylko zaproszenia na blogi będą ignorowane. Na całą resztę na pewno odpowiem na Waszych blogach.